Tajemnica Filomeny



Po obejrzeniu "Tajemnicy Filomeny" zaczęłam się zastanawiać dlaczego ten film dostał tyle nagród i nominacji do Oskara? Prawdopodobnie z powodu historii o której opowiada - do tego opartej na faktach.W katolickiej Irlandii nastolatka w ciąży to był wstyd tak duży dla rodziny, że rodzice oddawali brzemienne pod opiekę zakonnic. Dzieci trafiały później do adopcji, zabierane młodocianym matkom, często bez ich wiedzy. Odbywał się regularny handel dziećmi.Film pokazuje prawdziwą historię kobiety, która po latach postanawia znaleźć swojego syna, zabranego jej gdy był małym dzieckiem. Razem z dziennikarzem, który pomaga szukać jej syna za prawo do opisania tej wstydliwej dla kościoła katolickiego historii, wyrusza do Stanów Zjednoczonych, gdzie syn trafił po adopcji.
Ta historia jest na tyle ciekawa, że trudno by było zepsuć film na jej podstawie. "Tajemnica Filomeny" jest zrecznie nakręcona, gra aktorów poprawna, chociaż Judi Dench w roli emerytowanej pielęgniarki, miłośniczki romansideł jest mało przekonująca. Po wyjściu z kina momentalnie zapomniałam o tym filmie, nie było w nim nic co by jakoś szczególnie przykuło moją uwagę.
Dlaczego w takim razie ten film dostał tyle nagród i nominacji do Oskara? Nie mam pojęcia!

Komentarze

  1. Książka na podstawie,której powstal film jest podobno ciekawsza.

    OdpowiedzUsuń
  2. Film jest dla mnie trudną sztuką. W związku z tym, długo szukałam recenzji filmu, który znam. Ale udało się z przyjemnością przeczytałam i zachwyciłam się faktem, że ten sam film może wywoływać tak różne reakcje. Fascynujące! Będę czekać na kolejne możliwości porównań, choć oznaczać to będzie,. że muszę do kina popędzić. ;)

    Książki zwykle są ciekawsze, ale w tym przypadku i książka, i film ma swoje własne smaczki. Książkowe, wybrane okrutnie subiektywnie, tu:
    http://bezdzietnamama.blox.pl/2014/06/1065-Pogarda-po-katolicku-chyba-wciaz-zywa.html

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ministerstwo czasu

Witaj w klubie

Nagrody Akademii już za tydzień!