Dunkierka

Pamiętam jak lat już naście temu udałam się do kina na nowy film z Tomem Hanksem "Szeregowiec Ryan", o którym nic (wyjątkowo) nie przeczytałam. Myślałam że to kolejna komedia. Pierwsze 15 minut przekonały mnie, że się mylę. Te pierwsze 15 minut przeszło potem do klasyki kina światowego jako wybitnie realistyczne pokazanie jak wygląda wojna naprawdę. Tak realistyczne, że wielu widzów na świecie nie było w stanie tego filmu obejrzeć ze względu na drastycznosc scen. W "Szeregowcu Ryanie" wojna to przede wszystkim wystrzeliwane głowy, odpadające nogi i ręce, wypadajace wnętrzności. Nie da się ukryć, że faktycznie tak wojna wygląda, ale można też pokazać ją tak jak zrobił to Christopher Nolan w "Dunkierce". Już od pierwszych ujęć czujemy strach. Pusta ulica, po której biegną młodzi chłopcy w mundurach żołnierzy, zatrzymując się co pewien czas w oknie jakiegoś opuszczonego domu z nadzieją znalezienia jedzenia lub papierosa. Nie trwa to długo, ponieważ zaczyna się ostrzał i jeden po drugim padają. Najbardziej zdeterminowany uciekinier przetrwa i jego walkę o życie obejrzymy w filmie. Francuskie miasto Dunkerque, najbardziej wysuniete na północ, stało się miejscem najsłynniejszej ewakuacji żołnierzy brytyjskich i francuskich w trakcie II wojny światowej. Wykorzystano do tego celu wszystkie dostępne łodzie prywatne obywateli brytyjskich. Ewakuacja ponad 300 tyś żołnierzy możliwa była dzięki wstrzymaniu działań wojennych przez Hitlera na kilka dni. Dlaczego się na to zdecydował? Historycy uważają, że miał plan dogadać się z Churchilem (jest końcówka maja 1940 r., przed atakiem na Anglię). Dialogów jak to u Nolana nie ma w filmie wiele. Pierwsze 15 minut tego filmu wprowadza w świat wojny jako więzienia, też emocjonalnego - nie ma gdzie uciec, niewiadomo co ze sobą zrobić. Żołnierze nic nie mówią, ich twarze wyrażają traumatyczne przeżycia, trzesa się ze strachu. Co pewien czas w trakcie nalotu mechanicznie siadają i łapią się za głowy by je ochronić. Dzieje się to jakby automatycznie, bez świadomosci. Obraz ten jest niezwykle przejmujący. Nolan skupia się na emocjach i psychologii. To pierwszy taki film wojenny, który ukazuje zło i bezsens wojny, który z wielkiej ucieczki z pola walki tworzy obraz bohaterstwa. Bohaterstwem jest też pomoc zwykłych cywilów z Wielkiej Brytanii, którzy z narażeniem życia płyną prywatnymi łodziami by pomóc tysiącom żołnierzy. Kiedy wydaje się że zło przejęło kontrolę jest to najwyższy przejaw człowieczeństwa. Film jest nakręcony z rozmachem, są niezwykłe zdjęcia i wstrząsająca muzyka, która jest kolejnym aktorem w filmach Nolana. Myślę że jest to pewniak oskarowy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ministerstwo czasu

Wilk z Wall Street

Kika - hiszpański zawrót głowy