Annie Hall - mój ulubiony film Allena


                                            plakat promujący film "Annie Hall"
                                                       
Wody Allen jest tak płodnym twórcą,że z jego bogatego filmowego dorobku trudno wybrać jeden najlepszy film,ponieważ jest kilka naprawdę świetnych ("Zelig","Manhattan","Hanah i jej siostry")."Annie Hall" jest moim ulubionym,głównie z powodu dialogów i scenariusza.Poza tym film nie ma klasycznej formy- główny bohater zwraca się co pewien czas do widzów,pojawia się animacja bardzo popularnej w Stanach bajki i w epizodach występują intelektualiści: twórca pojęcia "globalnej wioski" Macluhan i Truman Capote.Historia ma wiele wątków autobiograficznych,Allen był związany z Diane Keaton (która gra Annie), a film powstał po tym jak się rozstali i początkowo miał być kryminałem.W miarę kręcenia zdjęć powstał bardzo dowcipny melodramat.

"Annie Hall" jest historią o rozstaniu.Alvy Singer (w tej roli Allen) jest znanym komikiem,Annie początkującą piosenkarką.Od momentu poznania świetnie się dogadają,mają podobne zainteresowania,wydaje się że wszystko ich łączy.Alvy po nieudanych związkach z kobietami obawia się zaangażowania,Annie czuje się odrzucona.Rozstanie uświadamia obojgu,że jednak żyć bez siebie nie mogą,do momentu kiedy wcześniejsze problemy znowu sie nie pojawią.W tle tej historii reżyser świetnie sportretował Amerykę lat 70-tych-Annie jest pod wpływem drugiej fali feminizmu,chcę być niezależna, Alvy nie chce pracować w głupich,masowych produkcjach telewizyjnych w Kalifornii.

Alvy opowiada o swoim życiu w następujący sposób:"Dwie kobiety siedzą w restauracji,jedna mówi do drugiej-Ale niedobre podają tutaj jedzenie.Druga na to-I do tego takie małe porcje".Życie jest pełne cierpienia,niespełnionych marzeń,rozczarowań.Relacje z kobietami określa poprzez powiedzenie Graucho Marxa:"Nie chciałbym być członkiem klubu,który' miałby kogoś takiego jak ja za członka".

Film jest intelektualnym popisem Allena,w dialogach pojawiają się współczesne teorie socjologiczne,psychoanaliza Freuda,teatr i kino.W bardzo dowcipnej formie:"Prawdopodobnie poznali się poprzez rubrykę w New York Review of Books-Trzydziestoletni pisarz pozna kobietę,która zainteresowana jest Mozartem,James Joycem i sodomią".Dowcip goni dowcip,Allen ironicznie podsumowuje wszystkich pseudo-intelektualistów.
Polecam!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ministerstwo czasu

Wilk z Wall Street

Kika - hiszpański zawrót głowy