Zacznijmy od nowa - świetna muzyka i nic poza tym
Keira Knightley w roli Grety Nowy film Johna Carneya "Zacznijmy od nowa" wydawał się z opisów dystrybutora filmem nakręconym specjalnie dla mnie. Jest tam Nowy Jork, który jest fotogeniczny, jest wokalista zespołu Maroon 5, którego głos (i wygląd) uwielbiam, jest Keira Knightley, dobra aktorka o ciekawej urodzie, są świetne piosenki i...wszystko razem jest nudne i sztampowe. dialogi irytujące, truizmy i banały wygłaszane przez bohaterów drażnią uszy, a sama historia mało oryginalna. O czym jest ten film? Greta i Dave stanowią doskonałą parę, żyć bez siebie nie moga, razem komponują piosenki. Dave staje się sławny po tym jak jego utwory zostają wykorzystane w filmie. Podpisuje kontrakt z najlepszą wytwórnią w Nowym Jorku i razem ze swoją dziewczyną przenosi się do tego miasta. Związek rozpadnie się, ponieważ Dave odejdzie do innego, celebryckiego życia. Porzucona Greta zaśpiewa w klubie dla młodych talentów i zosta