Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2014

Dogville - Nicole Kidman u von Triera

Obraz
                                                           ulotka dystrybutora Nie jestem wielką fanką tego duńskiego reżysera skandalisty,choć nakręcił dwa świetne filmy: "Przełamując fale" i "Dogville". Stworzył razem z innymi młodymi reżyserami w połowie lat 90-tych Dogmę, grupa ogłosiła swój manifest o Nowym kinie.Bardzo charakterystyczne dla Dogmy jest kręcenie zdjęć kamerą z ręki. Filmy Dogmy wydają się być dokumentem, często zatrudniani byli naturszczycy do filmu zamiasta zawodowych aktorów. Lars von Trier w swoich filmach brutalnie rozprawia się z emocjami widza - jego filmy są trudne,mocne i mało optymistyczne. Nie ma tutaj happy end'ów. Ale mimo to von Trier ma na świecie mnóstwo fanów, a przez krytyków uważany za enfant terrible kina i tak dostaje od nich wysokie noty. "Dogville"to historia o kobiecie, ktora ucieka przed swoim prześladowcą i trafia do małego miasteczka, które za główny cel postawiło sobie ćwiczenie w cnocie i moral

Kika - hiszpański zawrót głowy

Obraz
                                                          ulotka dystrybutora W tym filmie jest wszystko co charaktersytyczne dla filmów Almodovara - mnóstwo kolorów, wspaniała muzyka, pastisz i obrazoburstwo. Hiszpański temperament, namiętności i historia jakby wyjęta z tabloidu. Słynna już tragikomiczna scena gwałtu na Kice przez eks-aktora porno to kwintesencja stylu Almodovara. Szokowanie publiki, absurd i ironia. Nie ma dla Almodovara świętości, wszystko potrafi wyśmiać, nie boi się trudnych tematów (pedofilia książy w "Złym wychowaniu", homoseksualizm w "Prawie pożądania", przemoc wobec kobiet "Volver"). W jego filmach pojawiają się postacie nietuzinkowe, oryginalne, targane namiętnościami ("Kwiat mego sekretu", "Porozmawiaj z nią"). Bohaterowie romansują każdy z każdym, niezależnie od płci, wieku, statusu materialnego. Filmy są przegadane, ma się wrażenie że aktorzy bez przerwy mówią, do tego postacie są zawsze przerysow

Absolwent - historia uwiedzenia

Obraz
                                          Zgrabna łydka Pani Robinson Film, który w 1968 roku dostał Oskara za najlepszą reżyserię, który wpłynął na rozwój kontrkultury w Stanach, który wywołał skandal obyczajowy dziś niestety może być jedynie historycznym zapisem lat 60-tych sprzed rewolucji seksualnej. Ale mimo że film jest przestarzały i prawdopodobnie zupełnie niezrozumiały dla współczesnego młodego człowieka to ma swój urok, również dzięki poetyckiej ścieżce dźwiękowej autorstwa grupy Simon & Garfunkel. Piosenka "Mrs. Robinson" zdobyła nagrodę Grammy  (najlepsza piosenka roku 1969), utrzymywała się przez wiele miesięcy na pierwszych miejscach światowych list przebojów i do dziś motywy z nią związane pojawiają się we współczesnych utworach. Niezwykły klimat tamtych czasów ma również "The sound of silence". "Absolwent" był pierwszym filmem o kontestacji, o konflikcie pokoleń, o buncie młodych przeciwko rodzicom. W musicalu "Hair" z

Żywot Braiana

Obraz
                                           "Always look on the bright side of life" "Film jest tak śmieszny, że w Norwegii został zakazany" głosiło hasło reklamowe szwedzkiego dystrybutora filmu. Do 1990 roku był zakazany w Norwegii, a po premierze został opatrzony ograniczeniem wiekowym od 18 roku życia. "Żywot Braiana" to obrazoburczy pastisz naśmiewający się z kultu religijnego, religijnych symboli, ale i patosu obecnego w produkcjach o życiu Jezusa Chrystusa. Ale nie tylko z tego - wyśmiane są wszystkie ruchy społeczne popularne w latach 70-tych - lewicujący hippisi, feministki i ruchy niepodległościowe oraz ich metody działania..Można zaryzykować twierdzenie, że to najśmieszniejszy film grupy. Braian Cohen, rówieśnik Jezusa Chrystusa, zostaje pomyłkowo wzięty za oczekiwanego proroka Już w pierwszej scenie poznajemy trzech królów, którzy przybywają do domu matki Braiana z mirą, kadzidłem i złotem by zwiastować narodzonemu właśnie synowi bożemu

Annie Hall - mój ulubiony film Allena

Obraz
                                            plakat promujący film "Annie Hall"                                                         Wody Allen jest tak płodnym twórcą,że z jego bogatego filmowego dorobku trudno wybrać jeden najlepszy film,ponieważ jest kilka naprawdę świetnych ("Zelig","Manhattan","Hanah i jej siostry")."Annie Hall" jest moim ulubionym,głównie z powodu dialogów i scenariusza.Poza tym film nie ma klasycznej formy- główny bohater zwraca się co pewien czas do widzów,pojawia się animacja bardzo popularnej w Stanach bajki i w epizodach występują intelektualiści: twórca pojęcia "globalnej wioski" Macluhan i Truman Capote.Historia ma wiele wątków autobiograficznych,Allen był związany z Diane Keaton (która gra Annie), a film powstał po tym jak się rozstali i początkowo miał być kryminałem.W miarę kręcenia zdjęć powstał bardzo dowcipny melodramat. "Annie Hall" jest historią o rozstaniu.Alvy Singer (

W 81 rocznicę urodzin Romana Polańskiego - Dziecko Rosemary

Obraz
                                   Mia Farrow w swojej najsłynniejszej roli Rosemary Jeśli ktoś jeszcze nie widział tego filmu to koniecznie powinnien zobaczyć. Dla "Kołysanki" Krzysztofa Komedy, ktora jest jednym z najlepszych utworów filmowych w historii kina, dla Mii Farrow w swojej najsłynniejszej roli, dla niezwykłego klimatu filmu i tajemniczej kamienicy, gdzie kręcono zdjęcia. Plotka o klątwie "Dziecka Rosemary" była prawdopodobnie zabiegiem marketingowym, ale wydarzenia jakie nastały po nakręceniu filmu budzą prawdziwą grozę. Najbardziej znaną historią jest morderstwo żony Polańskiego i jej znajomych (w tym Wojciecha Frykowskiego, przyjaciela Polańskiego) w Beverly Hills rok po premierze filmu. Nagła śmierć Komedy, twórcy muzyki do filmu czy rozwód Farrow z Sinatrą w trakcie kręcenia zdjęć (i późniejsze mało udane życie uczuciowe aktorki) również przypisuje się klątwie Rosemary. Zabójstwo Johna Lenona w kamienicy Dakota, która zagrała w filmie, też wią

Nie ma tego złego - zupełnie nieśmieszna historia stalkingu

Obraz
                                                        ulotka dystrybutora Gatunek "komedia romantyczna" chyba zakończył swój żywot w latach 90-tych wraz z takimi filmami jak "Masz wiadomość", "Bezsenność w Seattle", "Kiedy Harry poznał Sally" ze swoim podnoszącym na duchu, naiwnym wydźwiękiem i lekkim dowcipem. Wraz z nastaniem XXI wieku coś złego stało się z tym gatunkiem, nie wiem czy to publiczność schamiała i oczekiwała takich zmian czy reżyserzy nastawiają się na masową publikę czyli tę z niewybrednym dowcipem. Wulgaryzację można zauważyć już w amerykańskiej komedii romantycznej "Ostrożnie z dziewczynami" z 2002 roku z Cameron Diaz, pre-Kac Vegas - film jest nawet momentami śmieszny, ale przeważa żenujący i ciężki humor (jeśli to jeszcze jest humor). "American Pie" z 1999 roku również zaliczono do komedii romantycznych (ale wg większości widzów jest to komedia erotyczna, nie mająca nic wspólnego z romantyzmem). Pro

Bejbi blues - całkiem dobry polski film

Obraz
                                                      ulotka dystrybutora Zastanawia mnie dlaczego ten film dostał tyle negatywnych recenzji i przepadł wśród innych, wcale nie ciekawszych, polskich produkcji. Nie oglądałam debiutu Katarzyny Rosłaniec "Galerianki", bo już tytuł mnie zniechęcił. Na "Bejbi blues" trafiłam przypadkiem i pozytywnie się zaskoczyłam. Zwłaszcza młodzi aktorzy, w tym główna rola Magdaleny Berus, są atutem. Nie ma tu sztucznej gwary młodzieżowej, ubrania, wygląd nastolatków i ich sposób zachowania jest jakby wyjęty z ulicy. W latach 90-tych szokującym obrazem był amerykański film "Kids" o nastolatku, który z premedytacją zaraża swoje partnerki (często 12 i 13 - letnie) wirusem HIV. Reżyser filmu, Larry Clark, nowojorski fotograf, postanowił w beznamiętny sposób pokazać życie amerykańskich dzieciaków. Film sprawia wrażenie dokumentu i przez to tym bardziej jest wstrząsający. Na reżysera spadła fala krytyki oburzonej publiczn

Drużyna - pot,krew i łzy sportowców

Obraz
                                                         ulotka dystrybutora Nowy film Michała Bielawskiego o polskiej reprezentacji siatkarzy bardzo dobrze się ogląda, nawet jeśli nie jest się fanem siatkówki (nie jestem). Zdecydowanie wolę piłkę nożną. Ale dokument Bielawskiego wciągnął mnie i zainteresował. Nie ma tutaj, jak we wcześniejszym jego filmie "Mundial", ozdobników graficznych, zabawy animacją i fabułą, film jest prostą opowieścią o tym czym jest sport. Zawodostwo to przede wszystkim powtarzalność ćwiczeń, kontuzje, jeżdżenie od hali do hali sportowej, mały kontakt z rodziną i euforia zwycięstw, ale smutek porażki. Przyglądamy się treningom, wyczerpującym i morderczym, oglądamy prywatne pokoje w hotelu w Spale, gdzie skromne wyposażenie wnętrz może dziwić, podglądamy relacje między siatkarzami (chociaż na relacjach wewnątrz drużyny reżyser skupia się w najmniejszym stopniu). Centralną postacią jest trener, który także popełnia błędy. Udało się Bielawskiem

Piknik pod Wiszącą Skałą - W cieniu zakwitających dziewcząt

Obraz
                               Dorastające i atrakcyjne pensjonarki pod Wiszącą Skałą Zdecydowałam się na podtytuł z Marcela Prousta, ponieważ dobrze ilustruje temat "Pikniku pod Wiszącą Skałą" w reżyserii Petera Weira. Głównymi bohaterkami filmu są dorastające panienki z dobrych domów, przebywające na pensji pani Appleyard w Australii. Jest rok 1900, dzień św. Walentego, w planach wycieczka pod Wiszącą Skałę, wulkaniczną górę. W trakcie pikniku czworo dziewcząt i nauczycielka ginie w niewyjaśnionych okolicznościach u stóp Wiszącej Skały. Po tygodniu poszukiwań znajduje się jedna z uczennic, poszukiwania pozostałych nie dają rezultatów. Krótki opis fabuły filmu nie jest w stanie odzwierciedlić onirycznego klimatu filmu. Weirowi udało się oddać realia początku wieku kiedy to dojrzewające panny mogły po wyjezdzie z miasteczka zdjąć co najwyżej rękawiczki. Trzymane pod kloszem dobrych manier, z dala od chłopców, a tym bardziej mężczyzn nawiązują ze sobą relacje prawie

Amadeusz

Obraz
                        Oskarowa rola Toma Hulce (Wolfgang Amadeusz Mozart)                                          Przyznać muszę, że pomimo mojego uwielbienia żywionego do Milosa Formana jego "Amadeusz" mi umknął. Fanką "Hair" jestem od lat (widziałam również musical w Teatrze Muzycznym w Gdyni, ale film zrobił na mnie większe wrażenie), "Lot nad kukułczym gniazdem" ze wspaniałą kreacją Jacka Nicolsona również widziałam kilkakrotnie, a "Amadeusz" jakoś nie był mi po drodze. Do wczoraj. Dzięki TVP Kultura obejrzałam "Amadeusza" i się zachwyciłam. Film zdobył mnóstwo nagród filmowych, w tym 8 Oskarów, także za najlepszy film roku, co zupełnie mnie nie dziwi. Wszystko w "Amadeuszu" jest doskonałe, narracja wartka, wspaniala muzyka, świetne zdjęcia i główny bohater z krwi i kości. Ten Mozart Formana jest histerycznie śmiejącym się, wulgarnym nicponiem, który gdzieś ma władców swoich czasów - kler i cesarza. Szokuje braki

Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął - historia XX wieku w komediowej pigułce

Obraz
                                                             ulotka dystrybutora Ten szwedzki film dobrze się ogląda, można się szczerze pośmiać, ale zaraz po seansie już się o nim nie pamięta. Mimo to jest to rozrywka z wyższej półki. Historia o życiu szwedzkiego stulatka z niewiarygodnymi przygodami jest pretekstem do opowiedzenia najważniejszych wydarzeń XX wieku. Pojawia się tam wojna domowa w Hiszpanii i generał Franco, Harry Truman i pierwsze próby bomby atomowej w ramach projektu Manhattan, rewolucja kulturalna w latach 60-tych w Chinach za czasów Mao,jest spotkanie ze Stalinem i Churchilem. W każdym z tych wydarzeń czynny udział bierze główny bohater, Alan Karlsson, zawsze przypadkowo tam trafiając. Jest agentem wywiadu, pomaga w konstrukcji bomby atmowej, wysadza mosty w Hiszpanii. W swoje setne urodziny ucieka z zakładu opieki i od razu pakuje się w kolejną, niesamowitą przygodę. "Stulatek..." to nie tylko absurdalna komedia, ale i połączenie kilku gatunków

Frank - alternatywa alternatywy

Obraz
                                                    Michael Fassbender z głową "Frank" to film bardzo orygninalny, trudno go zakwalifikować do jakiegoś konkretnego gatunku. Są tu elementy komedii, dramatu, filmu muzycznego. Niebezpieczna mieszanka daje w efekcie bardzo ciekawe widowisko. Duża w tym zasługa świetnych aktorów, ale i reżyserii Lenego Abrahamsona. Przyznam, że mam słabość do Michaela Fassbendera ("Głód", "Wstyd", "Zniewolony") jest doskonałym aktorem nawet jak gra z plastikową glową założoną na swojej... Ta głowa plastikowa jest centralnym punktem filmu. Tytułowy Frank jest charyzmatycznym liderem zespołu alternatywy muzycznej, marzącym o nagraniu naprawdę dobrej płyty, która nie będzie płytka, banalna czy przeciętna. Jego zespół o ekscentrycznej nazwie "Soronprfbs" składa się z młodych, zdolnych artystów. Frank od lat żyje z plastikową głową, ukrywając swoją twarz. Do jego zespołu przypadkowo dołączy Jon, całkiem zwy