Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął - historia XX wieku w komediowej pigułce
ulotka dystrybutora
Ten szwedzki film dobrze się ogląda, można się szczerze pośmiać, ale zaraz po seansie już się o nim nie pamięta. Mimo to jest to rozrywka z wyższej półki.
Historia o życiu szwedzkiego stulatka z niewiarygodnymi przygodami jest pretekstem do opowiedzenia najważniejszych wydarzeń XX wieku. Pojawia się tam wojna domowa w Hiszpanii i generał Franco, Harry Truman i pierwsze próby bomby atomowej w ramach projektu Manhattan, rewolucja kulturalna w latach 60-tych w Chinach za czasów Mao,jest spotkanie ze Stalinem i Churchilem. W każdym z tych wydarzeń czynny udział bierze główny bohater, Alan Karlsson, zawsze przypadkowo tam trafiając. Jest agentem wywiadu, pomaga w konstrukcji bomby atmowej, wysadza mosty w Hiszpanii. W swoje setne urodziny ucieka z zakładu opieki i od razu pakuje się w kolejną, niesamowitą przygodę.
"Stulatek..." to nie tylko absurdalna komedia, ale i połączenie kilku gatunków filmowych - jest tam i czarny kryminał, film szpiegowski i film historyczny. Akcja dzieje się na różnych kontynentach, w różnym czasie i z holywodzkim rozmachem efektów specjalnych i zdjęć. Film został okrzykniety szwedzkim Forrestem Gumpem, głównie z powodu podobnej fabuły, przy czym "Stulatek..." dotyczy wydarzeń na świecie a Forrest skupia się tylko na historii Stanów w XX wieku i jest nie bez powodu klasyką kina. "Stulatek..." ma jednak swój skandynawski urok i warto się wybrac na ten film do kina.

Komentarze
Prześlij komentarz