Dogville - Nicole Kidman u von Triera


                                                           ulotka dystrybutora


Nie jestem wielką fanką tego duńskiego reżysera skandalisty,choć nakręcił dwa świetne filmy: "Przełamując fale" i "Dogville". Stworzył razem z innymi młodymi reżyserami w połowie lat 90-tych Dogmę, grupa ogłosiła swój manifest o Nowym kinie.Bardzo charakterystyczne dla Dogmy jest kręcenie zdjęć kamerą z ręki. Filmy Dogmy wydają się być dokumentem, często zatrudniani byli naturszczycy do filmu zamiasta zawodowych aktorów.

Lars von Trier w swoich filmach brutalnie rozprawia się z emocjami widza - jego filmy są trudne,mocne i mało optymistyczne. Nie ma tutaj happy end'ów. Ale mimo to von Trier ma na świecie mnóstwo fanów, a przez krytyków uważany za enfant terrible kina i tak dostaje od nich wysokie noty.

"Dogville"to historia o kobiecie, ktora ucieka przed swoim prześladowcą i trafia do małego miasteczka, które za główny cel postawiło sobie ćwiczenie w cnocie i moralności.Mieszkańcy są bogobojni, skromni i pomocni. Za namową młodego członka wspólnoty, marzącego o karierze pisarza, postanawiają przygarnąć kobietę w zamian za drobne prace wykonywane na rzecz miasteczka.W miarę pobytu kobiety okazuje się, że hipokryzja i zakłamanie członków społeczności ujawnia się w sposób dla niej bardzo brutalny.

Film "Dogville" nagrany został w konwencji teatralnej, wszystko co ogladamy jest umowne, nie ma tu scenografii filmowej, ale teatralna. Drobnymi środkami udaje się stworzyć przestrzeń miasta. Do filmu udało się von Trierowi zatrudnić prawdziwe gwiazdy - w głównej roli Nicole Kidman,w roli młodego pisarza Paul Bettany oraz Stellan Skarsgård, Lauren Bacall. Film mimo swojej bardzo pesymistycznej wymowy polecam obejrzeć.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zacznijmy od nowa - świetna muzyka i nic poza tym

Bogowie-dobre polskie kino

Mama - film, którego nie można pominąć