Jason Bourne
Plakat dystrybutora
Seria o Bournie nigdy się nie nudzi. Kilka lat temu "Tożsamość Bourne" była wydarzeniem na rynku filmów szpiegowskich,ja od pierwszego obejrzenia zakochałam się w sposobie budowania akcji napięcia i intelektualnych dialogach. Idź na któryś z serii o Bournie film kiedy masz chandrę lub chcesz dobrej rozrywki.
Również nie rozczarowała mnie ostatnia (na razie) część. Film jest świetnie nakręcony, nie ma dłużyzn, jest logiczna konsekwencja zdarzeń, są pościgi i wybuchy czyli po prostu dobrze zrobiony thriller. No i główny bohater w którego wspaniale wciela się od lat Matt Damon.
Ostatnia część ma też silny wątek feministyczny- kobieta (rewelacyjnie zagrana przez zdobywczynię Oskara szwedzką aktorkę) która pracuje dla CIA próbuje umocnić swoją pozycję pomiędzy władczymi facetami z agencji. W porównaniu z pozostałymi częściami jej obecność na ekranie jest zdecydowanie dłuższa niż w pozostałych częściach, co też pewnie jest znakiem czasu.
To co też bardzo lubię we wszystkich częściach o Bournie to pokazanie miast europejskich bardzo realistycznie (a nie jak często to się dzieje w kinie amerykanskim plenery są ze studia lub jakieś miasto amerykańskie gra np Londyn lub Rzym). Tutaj mamy zdjęcia faktycznie kręcone w Europie i to z detalami.
Czego dotyczy fabuła ostatniego Bourne'a? Genialny twórca portalu społecznościowego zamierza wyjawić wstydliwą tajemnicę działania portalu jego użytkownikom a Bourne szuka zabójcy swojego ojca. W tle manifestacje w Atenach, Berlin i Londyn. Co tu więcej dodać? Po prostu fajne.
Seria o Bournie nigdy się nie nudzi. Kilka lat temu "Tożsamość Bourne" była wydarzeniem na rynku filmów szpiegowskich,ja od pierwszego obejrzenia zakochałam się w sposobie budowania akcji napięcia i intelektualnych dialogach. Idź na któryś z serii o Bournie film kiedy masz chandrę lub chcesz dobrej rozrywki.
Również nie rozczarowała mnie ostatnia (na razie) część. Film jest świetnie nakręcony, nie ma dłużyzn, jest logiczna konsekwencja zdarzeń, są pościgi i wybuchy czyli po prostu dobrze zrobiony thriller. No i główny bohater w którego wspaniale wciela się od lat Matt Damon.
Ostatnia część ma też silny wątek feministyczny- kobieta (rewelacyjnie zagrana przez zdobywczynię Oskara szwedzką aktorkę) która pracuje dla CIA próbuje umocnić swoją pozycję pomiędzy władczymi facetami z agencji. W porównaniu z pozostałymi częściami jej obecność na ekranie jest zdecydowanie dłuższa niż w pozostałych częściach, co też pewnie jest znakiem czasu.
To co też bardzo lubię we wszystkich częściach o Bournie to pokazanie miast europejskich bardzo realistycznie (a nie jak często to się dzieje w kinie amerykanskim plenery są ze studia lub jakieś miasto amerykańskie gra np Londyn lub Rzym). Tutaj mamy zdjęcia faktycznie kręcone w Europie i to z detalami.
Czego dotyczy fabuła ostatniego Bourne'a? Genialny twórca portalu społecznościowego zamierza wyjawić wstydliwą tajemnicę działania portalu jego użytkownikom a Bourne szuka zabójcy swojego ojca. W tle manifestacje w Atenach, Berlin i Londyn. Co tu więcej dodać? Po prostu fajne.

Komentarze
Prześlij komentarz