Złote globy 2016
Nieprzespana noc z 10 na 11 stycznia 2016 po to by poczuć klimat Holywood na żywo - red carpet, piękne suknie i przede wszystkim ten dreszcz emocji kto w tym roku dostanie nagrody! Wyższość Złotych Globów nad ceremonią rozdania Oskarów?Złote Globy to przedsmak Oskarów kiedy dalej możemy (wszyscy kinomaniacy!) przewidywać kto w tym roku wygra, czy Akademia sugerować się będzie nagrodami przyznanymi przez holywoodzkie stowarzyszenie prasy zagranicznej (Złote Globy właśnie) czy nie? Najczęściej wybory te się pokrywają, ale np w 2014 rok okazało się, że niekoniecznie zawsze. Leonardo di Caprio za Wilka z Wall Street dostał Złotego Globa, Oskara już jednak nie (co dało mu przydomek Leonardo no Oskarro). Czyli nie zawsze Złote Globy są gwarancją dostania Oskara.
Ceremonia Golden Globes Awards jest też zdecydowanie bardziej kameralna, mniej nominowanych kategorii, mniej zaproszonych gości. Na małej przestrzeni przy stolikach siedzą koło siebie największe na świecie gwiazdy kinematografii i jakby nigdy nic piją wino i rozmawiają o filmach. Brad Pitt klepie po ramieniu Leonardo, który uśmiecha się do Janifer Lawrence, którą z kolei rozsmiesza Amy Schumer. Luz blues,można pogadać z ludźmi z branży i poobgadywać konkurencję.
Warto poświęcić noc by poczuć tę atmosferę!
W tym roku stawiałam na Janifer Lawrence - świetna rola w świetnym "Joy"- Złoty Glob sprawiedliwie przyznany. Leo (Złoty Glob za główną rolę w "Zjawie") zasłużył za dwa lata męki pracy w lesie, w mrozie, jedzenia prawdziwej wątroby wieloryba, walki z niedźwiedziem oraz milionom powtórek (reżyser-wizjoner Inarritu ma pierdolca na punkcie ujęć bez montażu i tworzy cały film jednym, co jest męczące dla aktorów i później dla widzów). Tylko gdzie nagroda dla genialnego Fassbendera za rolę Steva Jobsa???Fassbender powinien dwa lata temu dostać nagrodę za rolę drugoplanową psychopatycznego plantatora w filmie "Zniewolony" (Agnieszko, specjalnie dla Ciebie;)). A uchwycona w oku kamery wściekła Cate Blanchet, że figa z makiem mimo wielu nominacji dla jej "Carol"?Dlaczego bardzo dobry "Big short" przegrał z kretesem z nudnym jak flaki z olejem "Marsjaninem"? Nie mogę przeboleć braku jednej statuetki dla serialu "Fargo 2", który uwielbiam. Dostał "Mr Robot" - w Polsce nie obejrzymy. Węgierski film "Syn Szawła" prawdopodobnie dostanie również Oskara (Złoty glob za nieanglojęzyczny film) - to dobry trend, że Europa Wschodnia weszła ze swoimi filmami na salony Holywood -bardzo popieram! Rok temu nasza "Ida" w tym roku "Syn Szawła" (oba o holokauście).
Warto też napisać o charyzmatycznym prowadzącym Ricky Gervais, który wszystkich obraził swoimi żartami, zwłaszcza Mela Gibsona. A kilka dni po Złotych Globach w interneci furorę zrobił fragment z ceremonii kiedy Lady Gaga przypadkowo zaczepiła swoją ręką o marynarkę Leonardo di Caprio-jego wystraszona mina rozczuliła cały świat!
Moją subiektywną relację z ceremonii zakończę cytatem z Matta Damona (zdobywca Złotego Globu za główną rolę w "Marsjaninie" Ridleya Scotta): "Kurczę ale mam szczęście!Robię to co kocham, całkiem nieźle mi za to płacą i jeszcze dostaję nagrody! Jestem prawdziwym szczęściarzem!". Tylko pozazdrościć!
Ceremonia Golden Globes Awards jest też zdecydowanie bardziej kameralna, mniej nominowanych kategorii, mniej zaproszonych gości. Na małej przestrzeni przy stolikach siedzą koło siebie największe na świecie gwiazdy kinematografii i jakby nigdy nic piją wino i rozmawiają o filmach. Brad Pitt klepie po ramieniu Leonardo, który uśmiecha się do Janifer Lawrence, którą z kolei rozsmiesza Amy Schumer. Luz blues,można pogadać z ludźmi z branży i poobgadywać konkurencję.
Warto poświęcić noc by poczuć tę atmosferę!
W tym roku stawiałam na Janifer Lawrence - świetna rola w świetnym "Joy"- Złoty Glob sprawiedliwie przyznany. Leo (Złoty Glob za główną rolę w "Zjawie") zasłużył za dwa lata męki pracy w lesie, w mrozie, jedzenia prawdziwej wątroby wieloryba, walki z niedźwiedziem oraz milionom powtórek (reżyser-wizjoner Inarritu ma pierdolca na punkcie ujęć bez montażu i tworzy cały film jednym, co jest męczące dla aktorów i później dla widzów). Tylko gdzie nagroda dla genialnego Fassbendera za rolę Steva Jobsa???Fassbender powinien dwa lata temu dostać nagrodę za rolę drugoplanową psychopatycznego plantatora w filmie "Zniewolony" (Agnieszko, specjalnie dla Ciebie;)). A uchwycona w oku kamery wściekła Cate Blanchet, że figa z makiem mimo wielu nominacji dla jej "Carol"?Dlaczego bardzo dobry "Big short" przegrał z kretesem z nudnym jak flaki z olejem "Marsjaninem"? Nie mogę przeboleć braku jednej statuetki dla serialu "Fargo 2", który uwielbiam. Dostał "Mr Robot" - w Polsce nie obejrzymy. Węgierski film "Syn Szawła" prawdopodobnie dostanie również Oskara (Złoty glob za nieanglojęzyczny film) - to dobry trend, że Europa Wschodnia weszła ze swoimi filmami na salony Holywood -bardzo popieram! Rok temu nasza "Ida" w tym roku "Syn Szawła" (oba o holokauście).
Warto też napisać o charyzmatycznym prowadzącym Ricky Gervais, który wszystkich obraził swoimi żartami, zwłaszcza Mela Gibsona. A kilka dni po Złotych Globach w interneci furorę zrobił fragment z ceremonii kiedy Lady Gaga przypadkowo zaczepiła swoją ręką o marynarkę Leonardo di Caprio-jego wystraszona mina rozczuliła cały świat!
Moją subiektywną relację z ceremonii zakończę cytatem z Matta Damona (zdobywca Złotego Globu za główną rolę w "Marsjaninie" Ridleya Scotta): "Kurczę ale mam szczęście!Robię to co kocham, całkiem nieźle mi za to płacą i jeszcze dostaję nagrody! Jestem prawdziwym szczęściarzem!". Tylko pozazdrościć!
Komentarze
Prześlij komentarz